sobota, 5 maja 2012

Przykładowa pielęgnacja twarzy i włosów

Wieczorem po opłukaniu włosów wodą nałożyłam na nie podgrzaną oliwę z oliwek wymieszaną z łyżeczką balsamu Mrs Potters (aloes i jedwab). Po tym nałożyłam na włosy dwa czepki materiałowe :).
Twarz posmarowałam olejkiem rycynowym.

Rano zmyłam olej szamponem Babydream i stworzyłam sobie taką miksturę:

Maseczka na włosy:
- dwa małe żółtka (lub jedno duże),
- parę kropelek soku z cytryny,
- żel z siemienia lnianego (zalałam mielone siemię gorącą wodą i znad siemienia zebrałam dwie łyżeczki kleiku).

Na twarz zrobiłam peeling, po czym nałożyłam taką miksturę:

Maseczka na twarz:
- białko z dwóch małych jajek,
- parę kropel wody utlenionej,
- żel z siemienia lnianego (zalałam mielone siemię gorącą wodą i znad siemienia zebrałam dwie łyżeczki kleiku),
- troszeczkę olejku rycynowego.

Wszystko zmyłam po 40 minutach. A na koniec włosy spłukałam jeszcze płukanką z octem (2 łyżki na litr wody). Gdy włosy były wilgotne użyłam na nie mgiełki Radical.

Rezultat:  
Włosy są sypkie, puszyste i przyjemne! ;)
Ale jest minus - niezbyt przyjemnie pachną - to przez maseczkę z żółtka.

3 komentarze:

  1. Właśnie moje włosy capią jajkiem, mimo, że dodałam je do maseczki to zapaszek się przebija :P
    A olejek rycynowy nie służy ani moim włosom, ani tym bardziej skórze.

    Na tag odpowiem na dniach :p Zazwyczaj o nich zapominam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie z tym zapachem jajka jest problem... ;/ ale i tak, gdy dzisiaj uzylam jeszcze plukanki z octem to mniej śmierdzą ;) (ale nie jest tak, że teraz śmierdzą octem ^^)

      Usuń
  2. zostałaś otagowana: http://zapuszczanie-wlosow.blogspot.com/2012/05/tag-wiem-co-jem.html
    zapraszam do zabawy!:D

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdy komentarz i pomocną uwagę :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...