poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Moje włosy - kwiecień 2012

Pierwszy raz pokazuję moje włosy na tym blogu. Chociaż nie, robiłam to już kiedy pisałam o falach ;).
Ogólnie nie ma się chwalić niestety :).

Kwiecień - Od momentu założenia bloga (tj. 17 kwietnia) zaczęłam o włosy dbać. Na początku oczyszczałam je z silikonów, a od dwóch ostatnich myć wzięłam się dopiero za odpowiednią pielęgnację. Pierwsza przygoda z olejowaniem i nie mam miłych wspomnień ;).


 Zdjęcie robione w świetle dziennym :).


A te zrobione w pomieszczeniu bez okien, z lampą błyskową i dwiema lampkami na suficie. Duża różnica? :>.

Jutro lecę do miasta i zamierzam kupić szampon dla dzieci Babydream fur Mama z Rossmana oraz gencjalnę w aptece ;). Mydło jak na razie średnio się spisuje, zwłaszcza do mycia włosów po olejowaniu ;p, więc mam nadzieję, że szampon w Rossmanie zastanę! :D

Rozdania u Madeleine i Obsession Hair Care

Pierwsze rozdania w których biorę udział! :D

www.modanablogi.blogspot.com

www.obsessionhaircare.blogspot.com


niedziela, 29 kwietnia 2012

Trwała? na rzęsy?

Mam, posiadam, przechowuję, pielęgnuję, 'demikażowuję' rzęsy proste jak łopaty. W dół. Nie rosną mi prosto, rosną w dół :D. Gdy byłam mała to nawet o tym nie wiedziałam, ponieważ miałam takie białe rzęsy, że  trudno było je zobaczyć ^^, ale teraz używam tuszu i gdzieś, jakoś pogarszają moją urodę.
Dziś rankiem postanowiłam, już gdzieś setny raz, że spróbuję je podwinąć, a nuż się uda. Jak zwykle udać się udało. Szybko je pomalowałam, wyszłam na chwilkę z łazienki, wróciłam, spojrzałam.. i co? Zero śladu po użyciu zalotki.
Ale jest coś takiego co mogłoby mi pomóc - trwała ondulacja rzęs :3. Zabieg niszczy rzęsy, bo to w końcu trwała. Lżejsza niż przy włosach na głowie, ale trwała ;/.

W skrócie i uproszczeniu wygląda to tak: przychodzimy do salonu kosmetycznego bez make-up'u, siadamy na krześle, kosmetyczka czymś smaruje, nakłada wałeczki do których rzęsy są przyklejane, smaruje kremem, zdejmuje, smaruje, czy zmywa. Oczywiście w odstępach czasu ;). Cały zabieg trwa około 40 minut. Podobno od razu można po nim pomalować rzęsy tuszem i rozkoszować się efektem. 








Efekt jest tak, iż posiadujemy idealnie podkręcone rzęsy o każdej porze dnia i nocy, bez używania zalotki. Takie rzęsy utrzymują nam się od 6 tygodni do 8. Niektóre wizażanki, na forum tu, pisały o tym, że miały jeszcze dwie możliwości do wyboru: rzęsy na baranka lub wyglądające naturalnie. Oczywiście może wystąpić również efekt poboczny, którym jest osłabienie rzęs.

A czy naprawdę tak niszczy?
Niby tak, niby nie. W końcu to trwała, sztuczne poprawianie urody, na dłuższą metę raczej nie przyniesie miłych rezultatów. Aczkolwiek czytając różne fora dowiadywałam się tylko, jakie to jest świetne i jak bardzo polepsza urodę. Były poszczególne przypadki, którym zabiegł się nie udał i nie były z niego zadowolone. Idąc na ten zabieg musimy się upewnić czy dana kosmetyczka naprawdę umie go robić. 
Uważam, że po jednorazowym zabiegu nasze rzęsy nie ulegną pogorszeniu, jednak po następnym może już to nastąpić. Dlatego zabieg jest najbardziej polecany osobom takim jak ja, na których zalotka nie działa.
Chociaż z drugiej strony: czy zalotka nie niszczy naszych rzęs w równym stopniu, jak taki zabieg? :>

Dowiedziałam się również, że zasypisując się na ten zabieg kosmetyczka patrzy czy nasze rzęsy nie są za krótkie na wykonanie go. Ale czytałam również, że istnieją mniejsze wałki, dla krótszych rzęs :3.

Podkręcę? Nie wiem. Uznałam, że jeżeli będę to robić, to za miesiąc by efekt utrzymał mi się również na wakacje. Może jestem trochę za młoda na takie kombinacje :>. Niedługo mam zamiar napisać notkę o pielęgnacji rzęs, a teraz lecę, baj baj! :*

Pokrzywa, pokrzywa!

Od jakiegoś czasu piję herbatę z pokrzywy ;). Piję ją za krótko by zauważyć efekty, ale ogólnie pokrzywa działa tak:



PLUSY:

  • włosy przestają nadmiernie wypadać, 
  • lepsza cera,
  • oczyszczenie organizmu z toksyn, 
  • zmniejszenie przetłuszczanie się włosów, 
  • zmniejszenie elektryzowania się,
  • przyśpieszenie wzrostu włosów, 
  • wzmocnienie włosów i całego organizmu,
  • lepsze krążenie,
  • liście działają moczopędnie przeciwgośćcowo i przeciwbiegunkowo oraz hamują krwawienia,
  • obniża poziom cukru we krwi i ciśnienie.
MINUSY:
  • płukanka z pokrzywy po dłuższym stosowaniu przyciemnia włosy, 
  • na początku, wskutek oczyszczania organizmu z toksyn mogą pokazać się wypryski
  • działanie moczopędne (co również jest plusem).
Herbatkę można zaparzać z młodych listków pokrzywy, które rosną na wiosnę, albo kupić suszonką pokrzywę w saszetkach, w aptece. Pokrzywę zaparzamy minimalnie 10 minut. 
Popularne jest także picie skrzypopokrzywy czyli herbatki z saszetki pokrzywy i saszetki skrzypu. Jednak, gdy stosuje się skrzyp długo, wypłukuje on witaminę B1, dlatego konieczne jest przyjmowanie tabletek z tą witaminą ;). 
Dla leniwych, niemających czasu, lub nielubiących smaku pokrzywy istnienie oczywiście opcja stosowania tabletek z jej wyciągiem ;).

Informacje na temat dawkowania powinny być podane na opakowaniu od herbatki.

Dodam jeszcze, że wymieniłam tylko niektóre dobroczynne działania pokrzywy bo jest ich naprawdę bardzo dużo! ;D




sobota, 28 kwietnia 2012

Kosmetyki testowane na zwierzętach

Dzisiaj miałam moją pierwszą i nieudaną przygodę z olejowaniem. Przed chwilą myłam włosy trzeci raz, bo wcześniej nie udało mi się z nich spłukać oliwy z oliwek. Ale poza tym włosy wyglądały naprawdę bardzo ładnie ;). Muszę tylko kupić dobry szampon do zmywania i dawać na włosy trochę mniej oliwy ;p.

                                                      
Teraz niezbyt przyjemny wpis. Właściwie to wcale nie przyjemny, ale okropny.
Kiedyś wcale nie wiedziałam, co oznacza to, że dany kosmetyk był testowany na zwierzęciu. Teraz to wiem, takiego kosmetyku już nie kupię i chciałabym, żebyście dowiedzieli się o tym również.

NA CAŁYM ŚWIECIE CO 6 SEKUND GINIE W LABOLATORIUM BEZBRONNY ZWIERZAK!
Nie wspierajmy tortur i kupujmy kosmetyki firm, które ich nie testują na kochanych czworonogach!


Są znane już inne metody testowania kosmetyków i to lepsze, ponieważ skóra królika, psa, czy myszy różni się od naszej.








Niektóre znane firmy testujące kosmetyki na zwierzętach:
  • Johnson & Johnson: Acuvue, Bausch & Lomb, Carefree, Clean & Clear, Compeed Style SOS, Johnsons'Baby, K-Y, Listerine Freshburst, Neutrogena, Nizoral, o.b., Penaten, Piz Buin
  • L'oreal: Ambre Soolaire, Armani, Biotherm, Cacharel, Carson, Diesel, Essie, Eau Jeune, Fath Jacques, Garnier, Gemey, Giorgio Armani, Guy Laroche, Helena Rubinstein, Kerastase. Inneov, Kerastase, Lancome, La Roche Posay, Lanvin, Matrix, Maybelline, Mixa, Mizani, Narta, O.B.A.O., Ombrelle, Paloma Picasso, Phas, Ralph Lauren, Redken, Sanoflore, Scad, Shu Uemura, Skinceuticals, Soft Sheen, Ultra Doux, Vanderbilt, Vichy, Victor & Rolf, The Body Shop, Ysl Beaute
  • Colgate-Palmolive Co. (Hills Pet Nutrition, Mennen, Palmolive, SoftSoap, Speed Stick) 
  • Max Factor (Procter & Gamble)
  • Olay Co./Oil of Olay  (Procter & Gamble) 
  • Oral-B (Procter & Gamble) 
  • Pantene (Procter & Gamble) 



Bardzo przydatne listy produktów testowanych i nietestowanych na zwierzętach znajdują się tutaj: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=403287

Artykuły mówiący nieco więcej:


       Takim znakiem oznaczone są kosmetyki nietestowane na zwierzętach.


środa, 25 kwietnia 2012

Planowane zakupy :)

Jako, że dopiero zaczynam moją przygodę z pielęgnacją włosów kosmetyków mam niedużo. Na półce w łazience stoją trzy odżywki i dwa szampony, ale wszystkie zawierają silikony, a ich mam zamiar jak narazie unikać ;).

W najbliższym czasie będę stosować:

  • Jako szampon zamierzam przetestować mydło z koziego mleka. Dostałyśmy kiedyś z siostrą od cioci cały zapas tego mydła. Pamiętam, że gdy moja siostra nim myła miała puszyste i mięciutkie włosy. U mnie nie było takich efektów, teraz się zastanawiam, czy to nie była wina moich zanieczyszczonych włosów. Pożyjemy, zobaczymy ;).



około 20zł za 1000 ml, są też mniejsze opakowania ;)


Do tego będę używać Wax'a  dla blondynek, bo muszę go skończyć. Włosy są po nim puszyste i mięciutkie   :). 
cena: około 20 zł za 240 gram 

cena: 10zł za 100 ml

cena: około 10 zł


Więc mam już trzy produkty do kupienia ;). Kremu narazie nie zamierzam kupować, mam jeszcze olejek rycynowy, który również można na same końcówki stosować. Na całe włosy wolę nie, bo podobno przyciemnia, a tego bym nie chciała ;).






poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Fale bez wysiłku

Kiedyś, w poszukiwaniu czegoś tam natknęłam się na ciekawy artykuł, który opisywał, co robią fryzjerzy, gdy brak im czasu, lub by coś poprawić. Postanowiłam wykorzystać jeden z ich patentów ;).

FALE
Lekko wilgotne włosy dzielimy na dwie partie (pewnie można i na więcej) i zwijamy je w kierunku wewnętrznym, tak by włosów powstały nam ruloniki, jak do koka. Reszta zależy już od naszych włosów i poziomu ich wilgotności. Możemy złapać dwa ruloniki i je trzymać dopóki włosy nie wyschną. Mi się nie chce ich trzymać i przypinam je sobie do głowy dwoma klamerkami, tak, że z tyłu głowy mam z włosów krzyżyk, a klamry są po bokach. :). W takiej fryzurce siedzę od 10 do 30 minut ;D. Oczywiście  mogłabym je suszyć, co czasem robię, ale rzadko. Fale, nawet nie popryskane lakierem, trzymają mi się spokojnie cały dzień, a często nawet następny!

Mój efekt:




Przy okazji macie szansę zobaczyć moje włosy sprzed półtora miesiąca ;).

Dodam jeszcze, że gdy nie użyjemy ani lakieru, ani suszarki to robienie tych fal nie będą niszczyć naszych włosów w żadnym stopniu! :D


P.S. Ha! Trzy dni wolnego :D A za rok ja będę ofiarą testu gimnazjalnego.. :D

sobota, 21 kwietnia 2012

Żel z siemienia lnianego

Dziś chciałabym wam polecić domowej roboty kosmetyk. Najbardziej przyda on się osobom, które mają kręcone włosy, sprawi, że będą ujarzmione i ładnie ułożone ;).

Do żelu z siemienia lnianego potrzebujemy:
- dwie łyżki siemienia lnianego niemielonego,
- szklankę wody.

Do małego garnka wlewamy wodę i wsypujemy siemię. Gotujemy 10-15 min na wolnym ogniu co jakiś czas mieszając. Następnie miksturę przelewamy przez sito do innego pojemnika i zostawiamy na 12 h. Potem możemy już nakładać na włoski i je stylizować :). Gdy siemię będzie za długo gotowane to zrobi nam się gęsta papka i nie będzie już sposobu oddzielenia żelu od ziarenek.


Stosowałam dzisiaj i bardzo polecam, nie dość, że łatwo układa włosy to do tego jeszcze nawilża! Żel można przechowywać 2 tyg. w lodówce. Niektórzy dodają do niego jeszcze inne składniki, ja się jeszcze w to nie bawiłam, jestem dopiero na początku mojego włosomaniactwa ;p.

czwartek, 19 kwietnia 2012

Oczyszczanie włosów z silikonów

Jeżeli chcemy doprowadzić swoje włosy do dobrej kondycji na początku pielęgnacji  powinniśmy oczyścić je z silikonów. Oblepiają one nasze włosy, utrudniają im wchłanianie właściwych substancji, sprawiają, że włosy stają się oklapnięte i matowe, zbierają na nich kurz. Po oczyszczeniu włosów można zacząć świadome stosowanie silikonów, lecz konieczne jest wtedy umiecie włosów co jakiś czas szamponem, które je oczyści.

Kosmetykiem, który nam pomoże będzie szampon nie zawierający silikonów, ale zawierający SLS-y. np. firmy Barwa, Joanna z serii 'Z babcinej apteczki'.

Myjąc włosy szamponem oczyszczającym trzeba stosować odżywkę, również bez silikonów, ponieważ  taki szampon wysusza włosy. Ta 'kuracja' powinna trwać tydzień lub dwa.

Żeby sprawdzić, czy włosy są już odpowiednio oczyszczone należy (podobno) wziąć kosmyk suchych włosów i przejechać po nim palcem w dół. Jeżeli są oczyszczone będzie dźwięk ;p.

SILIKONY WYSTĘPUJĄCE W SZAMPONACH:


ROZPUSZCZALNE W WODZIE
-dimethicone copolyol
-lauryl methicone copolyol
-hydrolyzed wheat protein hydroxypropyl polysiloxane
-kazdy silikon z PEG na początku

NIEROZPUSZCZALNE W WODZIE, ŁATWO USUWANE ZA POMOCĄ ŁAGODNYCH SZAMPONÓW
- amodimethicone ( ktory czesto jest laczony z trideceth-12 i cetrimonium chloride co jeszcze bardziej ulatwia zmywanie) - bardzo fajny silikon
-dimethicone
-dimethiconol
-beheonoxy dimethicone
-phenyl trimethicone 

NIEROZPUSZCZALNE W WODZIE, CIĘŻKO USUWALNE PRZEZ ŁAGODNE SZAMPONY (trzeba szampon zostawic na pare minut)
-simethicone
-trimethicone
 
WYMAGAJACE SULFATES DO USUNIECIA - lepiej sie od nich trzymac z daleka
-cyclomethicone
-cyclopentasiloxane
-trimethylsilylamodimethicone
- trimethylsiloxysilicates

źródło: labolatoriumurody.pl 

Mam nadzieję, że te nazwy kiedyś w końcu wejdą mi do głowy! ;D

SLS-y (Sodium Lauryl Sulfate) i SLES-y (Sodium Laureth Sulfate): 
  • Cocamide MEA, Cocamide DEA - mają wpływ na gęstość szamponu i wytworzenie się piany
  • Cocamidopropylamine Oxide, Lauramine Oxide - są odporne na twardą wodę
  • Decyl Glucoside, Lauryl Glucoside - są odporne na twardą wodę, a ponadto łagodzą drażniące działanie szamponu
  • Sodium Lauroyl Sarcosinate - wykorzystywane w droższych kosmetykach, mają właściwości pianotwórcze i łagodzą działanie SLS
  • Cocamidopryl Betaine - mają właściwości pianotwórcze i łagodzą działanie SLS, a także mają wpływ na gęstość szamponu






środa, 18 kwietnia 2012

Ćwiczenia

Walczymy z tłuszczykiem! ;D Chciałabym polecić świetne ćwiczenia na tyłek i brzuch ;). Na brzuch 6 Weidera,     pewnie wam znana :) Super kształtuje brzuch, ja już skończyłam wszystkie ćwiczenia z niej :). Na tyłek macie link do faceta który wam wszystko wytłumaczy i pokaże: http://www.cwiczenia.org/cwiczenia-na-posladki/cwiczenia-na-posladki-w-8-minut/ Mięśnie czuć bardzo, obawiam się, że jutro będę mieć zakwasy ;p. 
Miłych ćwiczeń! :D

Oliwa z oliwek - zastosowanie

Kupiłam dziś oliwę z oliwek. Taką zwykłą, w supemarkecie. Dałam 10 zł za 250 ml. Naczytałam się o niej wiele dobrego, mam nadzieję, że mi pomoże ;). Na razie jej nie stosuję bo jestem na etapie oczyszczania włosów z silikonów, o nim już niedługo napiszę post ;).

Zbiór wszystkich możliwości zastosowania oliwy na włosy:

MASECZKI:
  • z miodu i oliwy
3 łyżki oliwy i 2 łyżki miodu mieszamy razem, nakładamy na suche włosy. Zakładamy czepek, lub plastikową reklamówkę, a na to jeszcze ręcznik. Ważne jest, żeby włosom było ciepło, bo wtedy lepiej wchłaniają składniki ;). Trzymamy to na głowie z pół godziny, jest to naturalne, więc czym dłużej tym lepiej. Potem myjemy włoski szamponem, odżywki już nie używamy. Włosy są błyszczące i nawilżone ;).

  • z gotowej maseczki i oliwy
Mieszamy oliwę z gotową maseczką do uzyskania kremowej konsystencji. Maseczkę nakładamy na wilgotne włosy i trzymamy ją na głowie przez pół godziny. Potem myjemy włosy szamponem.

  • z żółtka i oliwy
Połącz ze sobą 1-2 żółtka i 2 łyżki oliwy z oliwek (mikstura powinna przypominać konsystencją gęsty majonez). Papkę rozsmaruj na włosach, nałóż czepek i pozostaw na godzinę. Potem umyj włosy szamponem.

KOMPRESY (olejki):
Kompres można trzymać całą noc, 4h, czy 1h. Im dłużej tym lepiej :). Najlepiej nałożyć  mieszankę na suche lub wilgotne włosy, a potem umyć.


  • z oliwy, soku z cytryny, z dodatkiem witaminy A+E
Mieszamy lekko podgrzaną oliwę, sok z cytryny i parę kropel witamy A+E.


  • z oliwy i olejku rycynowego
Podgrzaną oliwę mieszamy z olejkiem rycynowym (ten po dłuższym stosowaniu ma właściwości przyciemniające). 


Podałam przykładowe kombinacje domowych kosmetyków. Oliwę można łączyć z wieloma innymi substancjami, stosować ją samą, dodawać do odżywek itd. :). Ma ona też wiele innych zastosowań kosmetycznych: można stosować ją na twarz, ciało, ręce, używać jako środka do demakijażu ;).
Przydatny link, a propos innego zastosowania:  http://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=29323208#post29323208






wtorek, 17 kwietnia 2012

Post organizacyjny

Hej! ;) Postanowiłam poprawić kondycję moich włosów i założyłam tego bloga by opisywać moje zmagania by dojść do celu ;). Na razie mało wiem, ale to się na pewno zmieni :D. Więc zapraszam wszystkich pragnących mieć śliczne włosy do czytania mojego bloga!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...