niedziela, 29 kwietnia 2012

Trwała? na rzęsy?

Mam, posiadam, przechowuję, pielęgnuję, 'demikażowuję' rzęsy proste jak łopaty. W dół. Nie rosną mi prosto, rosną w dół :D. Gdy byłam mała to nawet o tym nie wiedziałam, ponieważ miałam takie białe rzęsy, że  trudno było je zobaczyć ^^, ale teraz używam tuszu i gdzieś, jakoś pogarszają moją urodę.
Dziś rankiem postanowiłam, już gdzieś setny raz, że spróbuję je podwinąć, a nuż się uda. Jak zwykle udać się udało. Szybko je pomalowałam, wyszłam na chwilkę z łazienki, wróciłam, spojrzałam.. i co? Zero śladu po użyciu zalotki.
Ale jest coś takiego co mogłoby mi pomóc - trwała ondulacja rzęs :3. Zabieg niszczy rzęsy, bo to w końcu trwała. Lżejsza niż przy włosach na głowie, ale trwała ;/.

W skrócie i uproszczeniu wygląda to tak: przychodzimy do salonu kosmetycznego bez make-up'u, siadamy na krześle, kosmetyczka czymś smaruje, nakłada wałeczki do których rzęsy są przyklejane, smaruje kremem, zdejmuje, smaruje, czy zmywa. Oczywiście w odstępach czasu ;). Cały zabieg trwa około 40 minut. Podobno od razu można po nim pomalować rzęsy tuszem i rozkoszować się efektem. 








Efekt jest tak, iż posiadujemy idealnie podkręcone rzęsy o każdej porze dnia i nocy, bez używania zalotki. Takie rzęsy utrzymują nam się od 6 tygodni do 8. Niektóre wizażanki, na forum tu, pisały o tym, że miały jeszcze dwie możliwości do wyboru: rzęsy na baranka lub wyglądające naturalnie. Oczywiście może wystąpić również efekt poboczny, którym jest osłabienie rzęs.

A czy naprawdę tak niszczy?
Niby tak, niby nie. W końcu to trwała, sztuczne poprawianie urody, na dłuższą metę raczej nie przyniesie miłych rezultatów. Aczkolwiek czytając różne fora dowiadywałam się tylko, jakie to jest świetne i jak bardzo polepsza urodę. Były poszczególne przypadki, którym zabiegł się nie udał i nie były z niego zadowolone. Idąc na ten zabieg musimy się upewnić czy dana kosmetyczka naprawdę umie go robić. 
Uważam, że po jednorazowym zabiegu nasze rzęsy nie ulegną pogorszeniu, jednak po następnym może już to nastąpić. Dlatego zabieg jest najbardziej polecany osobom takim jak ja, na których zalotka nie działa.
Chociaż z drugiej strony: czy zalotka nie niszczy naszych rzęs w równym stopniu, jak taki zabieg? :>

Dowiedziałam się również, że zasypisując się na ten zabieg kosmetyczka patrzy czy nasze rzęsy nie są za krótkie na wykonanie go. Ale czytałam również, że istnieją mniejsze wałki, dla krótszych rzęs :3.

Podkręcę? Nie wiem. Uznałam, że jeżeli będę to robić, to za miesiąc by efekt utrzymał mi się również na wakacje. Może jestem trochę za młoda na takie kombinacje :>. Niedługo mam zamiar napisać notkę o pielęgnacji rzęs, a teraz lecę, baj baj! :*

1 komentarz:

  1. Mam takie same rzęsy - mogę je pomalować najlepszym tuszem, a efektu nie widać, bo rzęsy się za żadne skarby nie chcą podnieść... Nie słyszałam o tej trwałej, ale zaraz poszperam i rozważę :)

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdy komentarz i pomocną uwagę :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...